"My nie mówimy, że wszystko jest złe, że Polska jest w ruinie. Ale dziś Polska jest z pewnością bardzo źle rządzona"
No to mamy jakiś postęp. Nie ma zgliszcz, nie ma ruin. Co na to prezes? Co na to ciemny lud, który uwierzył Dudzie, że Polska to ruina zabita dyktą? Tak, temu samemu Dudzie, któremu szeptała do ucha pani etnograf...
Jestem pod wrażeniem, co prawda PiS zapowiadał że jak zdobędzie władzę, to dźwignie Polskę z ruin, ale tego, że zrobi to tak szybko, na początku kampanii wyborczej chyba się nikt nie spodziewał..
To, że Polska nie jest już w ruinie napawa optymizmem. Druga złota myśl pani etnograf już nie tak bardzo.
"Ekonomia to nie jest nauka ścisła, w przeciwieństwie do matematyki czy fizyki. Ja opieram się na wyliczeniach naszych ekspertów i biorę odpowiedzialność za tę analizę"
To, że wprost mówi, że na ekonomii się nie zna można tylko pochwalić. Jednak pani etnograf powinna posłuchać wszystkich ekspertów. Nie tylko tych partyjnych, piszących ekspertyzy pod partyjne zapotrzebowanie. Eksperci spoza partyjnych kręgów mówią jasno- program PiS i wyliczenia na których się opiera to mrzonki.
Specjalnie to nie powinno dziwić. Wystarczy przypomnieć zamkniętych ostatnio w ciemnych lochach speców od smoleńskiej fizyki i polityków, którzy uwierzyli w każdą bzdurę, którą ci 'eksperci' podsunęli im pod nos. Z Macierewiczem na czele. Jeżeli do władzy dojdą ludzie, którym nikt nie wmówi że białe jest białe, którym pierwszy lepszy 'ekspert' z profesorskim tytułem wmówi dowolną bzdurę, to można, a nawet trzeba się obawiać. Ktoś powie że przesadzam? No to proszę sobie przypomnieć profesorski 'bluf'...
Należy tylko mieć nadzieję, że ciemny lud (zwłaszcza najmłodsza część) dostanie od prawych i sprawiedliwych takiego kopniaka w cztery litery, że zapamięta tą lekcję na całe życie.
